Wersja polska

Wersja polska
logo English version

English version

bb

12 maja 2020 r. zmarła Maria Borys - nasza wspaniała koleżanka
i wiceprzewodnicząca naszego Ogniwa

mb mb
12 maja odeszła od nas Marysia Borys.

Marysia brała czynny udział w pracach naszego Ogniwa. Reprezentowała nas w Ottawa Council of Women, gdzie pracowała co roku nad ich decyzjami i uchwałami, wprowadzała poprawki wnoszone przez nasze Ogniwo. Ostatnio brała udział w programie Ottawa Social Planning Council pomagając w przygotowaniach petycji w sprawie przyznawania grantów.

Mimo słabego zdrowia nigdy nie opuściła zebrania naszego Ogniwa. Często tłumaczyła nasze sprawozdania na język angielski. Brała też czynnym członkiem literackiej grupy latino-kanadyjskiej. Pisała wiersze i prozę w języku hiszpańskim, tłumaczyła również wiersze innych poetów z hiszpańskiego na angielski. Współpracowała z programem latynoskim w radio Amancer Ranchero.

Ostatnio pracowała nad wspomnieniami p. Strońskiej z Montrealu i pomagała swojej Mamie przy wydaniu książki o kwiatach Meksyku.

Bardzo lubiła swój ogródek i spędzała dużo czasu planując jakie rośliny tam posadzi. Dużo czasu poświęcała rożnym sportom. Latem – kajak, a zimą – narty. Należała do klubów sportowych i wykorzystywała każdą chwile, aby nie opuścić żadnego treningu i okazji do uprawiania tych sportów.

Pozostawiła po sobie wiersze w języku hiszpańskim, które na język polski przetłumaczyła Marzena Walkowiak.
 
W S P O M N I E N I A,  K O N D O L E N C J E
mb

Drogie Koleżanki,
Ze smutkiem zawiadamiam o śmierci naszej Koleżanki Marii Borys-Murray 12 maja br., wiceprzewodniczącej Ogniwa 8 w Ottawie Federacji Polek w Kanadzie.
Maria była sekretarką Zarządu Głównego Federacji w poprzedniej kadencji, inicjatorką i tłumaczem naszego Statutu na język angielski i zawsze chętną do pomocy w każdej sprawie.
Maria miała tylko 50 lat, zmagała się z choroba przez dłuższy czas, ale nigdy nie straciła miłości do ludzi i życia, miała niezwykłą siłę ducha i dużo cierpliwości.
Była miłośniczką sportów, brała udział w spływach kajakarskich, jeździe na nartach, występowała jako delegatka Federacji Polek w wielu spotkaniach etnicznych i polonijnych imprezach patriotycznych.

Żyła pełną życia, chęci działania, posiadała dużo przyjaciół w różnym wieku - bardzo młodych do najstarszych. Swoją uduchowioną duszą zbliżała wszystkich do siebie.
Pisała wiersze o życiu, przyrodzie, przyjaźni, o tym wszystkim co ja pasjonowało. Bedzie nam wszystkim brak wspanialej Koleżanki Marii Borys!
Pozostanie w naszej pamięci i wspomnieniach! Niech Bóg przyjmie jej dusze do Królestwa Niebieskiego i niech pokój panuje w jej sercu ! Odpoczywaj Mario w pokoju!

W imieniu Zarządu i Członkiń Federacji Polek w Kanadzie, przesyłam wyrazy głębokiego żalu i współczucia pogrążonym w smutku Rodzinie, Ogniwu 8 w Ottawie i wszystkim przyjaciołom Marii.

Cześć Jej Pamięci!

Katarzyna Grandwilewska
Przewodnicząca Federacji Polek w Kanadzie

 
mb

A good sports on the water

It was on a sunny weekend, maybe three or four years ago that we came to know the brave, resilient side of Marysia.
My husband and I were asked to pick her up at her house and drive to the Western side of Mooney’s Bay. As you all know, Marysia had a constant fight between her strong mind and her weak body that had trouble moving its limbs.
In any event, we lifted her into the car and brought her to the shores of Mooney’s Bay. There with some ingenuity and the help of another Federation member Evelina and a friendly club’s volunteer, we placed her inside a single kayak
No sooner was she comfortable in the kayak, she paddled off happily and furiously with a levity we could not believe. Incredibly, she whipped the waters against the strong current of the Rideau River.
She returned an hour or so later still beaming with happiness. Obviously, the kayak and the river had liberated her from her daily physical restrictions.

She had turned into a good sports on the water.
/Grażyna/


Marysia was an inspiration to me. Her beautiful smile never disappeared from her face, and she never uttered a single complaint. It was an absolute pleasure to spend time with her.
I remember one instance, when I was travelling to Poland, I asked Marysia if there was anything she would like me to bring back for her. She asked about linen kitchen towels. I kept an eye out for them throughout my travels, but didn't have much luck as the most popular towels are cotton. When I finally found some linen ones for her, I purchased all 10 of the towels in stock! Marysia thought this was so funny and was so happy, she didn't want to use them and instead said she would hang them on the wall.
Marysia had the most caring heart, and that made her a great friend. She is gone from our sight, but never from our hearts.
/Alicja/

mb

From the very first time I met Marysia, she struck me as a very sweet and simultaneously very strong individual. I felt that this was a person very much worth knowing.
As I came to know her better, I realized that my first impressions were correct and that I was fortunate our paths had crossed. My fondest memories are of our conversations on the way to some of her medical appointments. On these occasions we would discuss a wide variety of subjects —- political events, the writing projects she was working on, Mexican traditions, her family and life experiences.
Marysia was a truly intelligent and fascinating person. I had the chance of reading the draft of a biography she was writing of an elderly Polish lady she had known in Montreal, as well as some of the poems she had written in Spanish. I passed the latter of these to my Spanish language instructor, an Argentinian, who was absolutely enthralled with them.
In the fall of 2019, Marysia joined me and a German friend on a bridge course offered by an Ottawa seniors’ centre and, to be able to do so, Marysia over-reported her age; subsequently she also took a second bridge course with my German friend who had become close to and very fond of her.
Another fond memory is of Marysia and her mother having Christmas dinner of 2019 with my husband and myself and our closest Polish, Lithuanian and German friends.
We had hoped that this would have been for Marysia just the first time she joined our yearly holiday tradition, but, unfortunately, this was not meant to be.
/Evelina/


Bardzo smutna wiadomość…
Będę pamiętać Marysię, zawsze uśmiechniętą, choć tak bardzo doświadczoną przez los. Zarażała otoczenie pozytywną energią... Szkoda, że nie doczekała przyjazdu mamy…
Teraz jest w lepszym świecie, bez bólu i cierpienia...
Smutno…
/Małgosia/

mb mb mb
Wiersze Marysi Borys. Z hiszpańskiego tłumaczyła Marzena Walkowiak

Kiedy wszystko stanie się pustynią

Kiedy wszystko stanie się pustynią
I woda będzie naprawdę błogosławiona
Wtedy pojawi sie ognisty rydwan
Z nieba spadną promienie i iskry
I kto spojrzy w górę
Zatraci się na zawsze.

Kiedy wszystko się skończy
Kwiaty, bryza, śpiew
Wtedy popiół przestanie użyźniać
I czarna ziemia stanie się grobem
Oczekując w ciszy Słowa
Które było na początku.

Kiedy wszystko przeminie
Przepowiednie, języki, interpetacje
Wtedy milość zakróluje na zawsze
I nikt się jej nie przeciwstawi
Krzykiem pełnym złości przeciwko
Niesprawiedliwości
Z powodu jej braku.

Twórcza destrukcja

Żeby stworzyć człowieka
Bóg zniszczył ziemię
którą trzymał w rękach

Żeby stworzyć kobietę
Bóg zniszczył żebro
ukradzione śpiącemu mężczyźnie

Kiedy mężczyzna i kobieta
Poznali dobro i zło
Bóg zniszczył ich wymarzone życie
i dał im poznać pustynie.

Odtąd mężczyźni i kobiety
Wciąż naśladują Boga
Tworząc pustynie w poszukiwaniu
Straconego raju.

W samotni mojego domu

W samotni mojego domu
Wyje stara lodówka
Brzęczy elektryczny świerszcz
Ogrzewacza
Tykają czarne palce
Zegara kwarcowego
I drewno skrzypi z zimna

W samotni mojego domu
Nie slychać niepewnych kroczków
Dziecka
Ani płaczu niemowląt
O świcie
Nie narzekają dziadkowie
Z powodu reumatycznych bólów kości

W samotni mojego domu
Ani radio, ani telewizor
Nie potrafią przeniknąć ciszy
Absolutnej pustki
Czterech scian.
I szept sumienia
Które woła do mnie ze świętych ikon.

mb mb mb
Jeszcze jeden wiersz z tłumaczeniem na j. angielski. Wiersz był publikowany w Canadian Spanish Anthology w 2011 r.
Tú duermes. Solo.

Tú duermes. Solo.
Afuera cantan las cigarras
Y susurra el viento
Entre los árboles.
Ocho zopilotes turcos
Extienden sus alas cansadas.
Al ritmo de grillos y cigarras
Marimbas de tarde soleada.

Tú duermes. Solo.
Yo respiro. Bajo la tienda cerrada
No hay mosquitos.
Y la brisa me acaricia la espalda.

Respiro y conmigo toma
El bosque un aire de fresco
Exhalo y el mundo exhala
Baila en lo alto el viento.

Tú duermes. Solo. Cansado.
Ya descansaré yo mañana.
Hoy debo bebérmelo todo.
Sola.
El vino de una tarde soleada.
mb You sleep. Alone.

You sleep. Alone.
Outside the cicadas sing
And the wind whispers
Between the trees.
Eight vultures
Stretch their tired wings
To the rhythm of crickets and cicadas
Marimbas of a sunny afternoon.

You sleep. Alone.
I breathe. Under the closed shop
There are no mosquitos.
And the breeze caresses my back.

I breathe and with me
The forest drinks fresh air
I exhale and the world exhales
The wind dances on high.

You sleep. Alone. Tired.
Soon, tomorrow, I will be rested.
Today I must drink it all.
Alone.
The wine of a sunny afternoon.
 
Nadesłane maile...
mb Tak smutno, że odeszła od nas. Marysia na zawsze zostanie w naszej pamięci jako ciepła, uśmiechnięta i bardzo dzielna kobieta, rownież poetka.
Podziwiałam Jej osiagnięcia, tak dużo zrobiła dla Federacji odnośnie nowego statutu, wielka Jej zasługa, włożyła w to wiele wysiłku i serca.
Kondolencje dla rodziny i przyjaciół. Marysia tak jeszcze młoda, walczyła o życie, czekała na mamę, wielki żal. "Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie..."
Jadzia

Jak bardzo mi jest przykro, głębokie wyrazy współczucia dla mamy Marysi i jej rodziny.
Eva

Nie moge uwierzyc!
Kiedy ostatnio mialam dostep do internetu, Marysia wlasnie miala robiona transfuzje krwi i zapowiadala sie poprawa, a przynajmniej taka byla nadzieja.
I nagle zycie zatrzymalo sie, pomimo wielkiej woli zycia, jaka wykazywala Marysia.
To szokujaca wiadomosc.
Skladam serdeczne wyrazy wspolczucia Rodzinie i Przyjaciolom Marysi.
I dziekuje Ewo, za zamowienie Mszy Sw. i za przekazywanie informacji.
Laczmy sie w modlitwie za pokoj Jej duszy.
Anna

Będę się modlić za Marię, razem z Federacją we wtorek. Żałuję, że nie miałam możliwości ją poznać.
Ewa
mb Nie mogę uwierzyć, że już nie spotkamy się z Marysią, ale Bóg miał inne plany i zabrał Ją żeby nie cierpiała. Niech odpoczywa w spokoju wiecznym.
Kondolecje dla rodziny.
Marzena

Bardzo smutna wiadomość o Marysi. Zawsze miała miły uśmiech na twarzy pomimo swojej choroby i taką będę pamiętać. Będzie nam Jej brakować.
Ania

Jest mi ogromnie przykro, że Marysia odeszła. Nie miała łatwego życia, ale była bardzo dzielna.
Teresa

Bardzo smutna wiadomość. Kondolencje dla rodziny i najbliższych.
Jolanta

Nie znałam Jej dobrze, ale pamiętam jej piękny uśmiech i łączę się z Wami w modlitwie. Będzie naszym Aniołem.
Renia

Jak mi strasznie przykro… ale przynajmniej nie cierpi. Zawsze podziwiałam jej pogodę ducha mimo tak strasznych doświadczeń i choroby…
Ola
mb I feel I have lost someone very dear. We will all remember Marysia for her sunny disposition and courage in face of her many trials. I have requested my Parish priest, Father Vincent Pereira at St. Teresa, to say a private mass for Marysia.
Evelina

Płaczę z Wami i jest mi niezmiernie smutno, przesyłam wyrazy współczucia Rodzinie Marysi, szczególnie Jej Mamie.
Marysia pozostanie dla mnie zawsze uśmiechniętą i najdzielniejszą osobą poznaną w Kanadzie, dziękuję, że mogłam Ją poznać i dała mi wiele swoim przykładem.
Teraz niech aniołowie cieszą się z Jej przyjścia.
Niech spoczywa w pokoju.
Ściskam Was Koleżanki i łączę się z Wami w żałobie.
Małgosia z rodziną

Trudno uwierzyć, brak mi słów. Z wyrazami smutku i żalu,
Grażyna
mb Jak strasznie smutno i żal, taka młoda i pełna życia do niedawna. Nie doczekała przyjazdu matki!
Ewo, proszę przekaz moje kondolencje, jeśli będziesz miała kontakt z jej rodzina.
Może poprosimy księdza proboszcza o specjalna modlitwę za nią.
W wielkim smutku
Grażyna

My dziewczyny z Ogniwa #17 łączymy się z Wami w głębokim żalu i wyrażamy najszczersze wyrazy współczucia z powodu śmierci Marii. R.I.P.
Jest nam bardzo przykro, że odeszła jedna z nas.
Ja będę oglądała mszę.
Krystyna

Bardzo smutna wiadomość... Gorące wyrazy współczucia dla rodziny oraz wszystkich Pań z Ogniwa nr 8. Duża strata... Będziemy oglądały mszę.
Panie z Ogniwa Nr 3 w Edmonton

To smutna wiadomość.
Ewa i Panie z Ogniwa nr 8, przyjmijcie wyrazy współczucia i żalu.
Wezmę udział we mszy za spokój duszy Pani Marii,
Ania, Ogniwo nr 24


bb

Początek strony